NIC! (w pozostałej roli The Settlers VI)

To, że tytuł posta jest napisany dużymi literami nie oznacza nawet w najmniejszym stopniu, że jest to skrót od czegokolwiek! Po spojrzeniu na moje poprzednie posty doszedłem do wniosku, że trzeba jakiś napisać bez ukrytego w nim 3-literowego skrótu, który rozumie zaledwie kilka osób.

Otóż ten tytuł oznacza totalne NIC!
Czyli, że co? Ano to, że przez cały dzisiejszy dzień nie zrobiłem prawie nic. Dorwałem po prostu grę The Settlers VI i nie mogę się od niej oderwać! Te misje wciągają jak dobry serial. Skończysz jeden odcinek to chcesz obejrzeć następny…

Cudem udało mi się przed chwilą zauważyć, że istnieje przycisk wyjścia z gry. Jeśli chodzi o samą grę, to pomimo wysokiego ryzyka uzależnienia się, bardzo ją polecam. Wprawdzie ciężko nazwać to kontynuacją którejkolwiek części, a już na pewno daleko przesadzonym byłoby stwierdzenie, że ta gra ma coś wspólnego z mechaniką The Settlers lub The Settlers II.

Dodatkowo powiem, że gry takie jak ta – piękne i grywalne – ratują honor coraz nowszych, piękniejszych i coraz mniej grywalnych tworów grup developerskich.